Nie wiem skąd tyle negatywnych opinii o tym sezonie, żałuję ,że je czytałam zanim obejrzałam Freak Show. Zaczęłam z negatywnym nastawieniem bo naczytałam się mnóstwa bzdur. Spodobał mi się bardzo, fajne postacie a każda z nich ma swój prawdziwy odpowiednik wystarczy troszkę poszperać w internecie. Szkoda tylko że Lenge zawsze gra taką "zimną sukę" chciałabym ją zobaczyć od innej strony. Zawsze jest taką wyrafinowaną damą ;D Miło po beznadziejnej części o czarownicach wrócić do czegoś co na prawdę można nazwać horrorem. Jak dla mnie największym dziwadłem był Dandy. Warto zwrócić uwagę na fakt, że kiedyś kobiety z brodą były dziwadłami a dziś to estradowe divy - Conchita, myślę że idealnie nadała by się do tego sezonu byłaby Ethel i Amazonka Eve w jednym ;D