Szkoda, ze nic o niej tu nie ma, a przeciez to nie tylko zona Toma,matka jego dzieci, ladny dodatek do niego, to dobra, ale niedoceniona aktorka, ktora wiele poswiecila dla meza i jego kariery. Mysle, ze fani Hanksa powinni byc jej wdzieczni, bo Tom by wielu rzeczy nie zrobil, gdyby nie Rita. Jezu, a ta scena w "Sleepless in Seattle", kiedy Rita opowiada o tym filmie....po prostu rozwala.
Zgadzam sie z Tobą! T scena w "BEZSENNOŚĆI..." poprostu boska kiedy ona zaczyna płakać... Niestety prawda jest taka że dla męż poswięciła swoja karierę. A naprwdę szkoda bo potrfi grać, są takie momenty że poprostu nawet Hnaks wymięka.Szkoda i jeszcze raz szkoda. Masz również racje że Tom wiele by nie osiągnął gdyby nie tak wspierająca i kochająca go zona...