Twórcy zapomnieli pośmiać się z awanturniczych demonstrantów spod znaku blm, którzy na znak protestu okradali sklepy i majątki innych ludzi.
A przecież to duże pole do żartów i gagów.
Niektóre żarty dobre ale większość słabych. To już nowy Borat był lepszy.
Gdyby twórcy potrafili być niezależni i śmiać się ze wszystkich stron to byłoby lepiej.
Ale poprawność polityczno-lewicowo-netfixowa na to nie pozwala.
Mam podobne odczucia. W jednym momencie obwiniają Trumpa o rozprzestrzenianie wirusa, bo chodził bez maseczki, a pięć sekund później usprawiedliwiają czarnych "protestujących" na ulicach i rabujących sklepy, bo "policja jest gorsza niż koronawirus". Żenujące.
Ja mam akurat podobną ocenę do "pani pycholog", że większość ludzi to piep...ni de.ile, Zarówno skrajni prawicowcy jak i wirtualnie inteligentni lewicowcy. Nie przeszkadza mi kpina z idiotyzmów każdej ze stron. A film jest żętjelnie zrobiony przez jedną ze stron, dla zwolenników tej strony i równie inteligentny jak ta strona. xD Przykro się tylko robi, kiedy kolejni aktorzy, których darzyłem sympatią okazują się inni. ;)
Nie wiem z czego wnosisz taki wniosek to raz, a dwa to chcesz powiedzieć, że to jest filmowa fikcja, nie komentująca rzeczywistości? :)
Dokładnie. Do sprawy z BLM było, ok a potem nagle okazało się, że protesty w takiej formie są ok, bo coś poszło przy pojmaniu wielokrotnie zamykanego bandziora. A końcówka, gdzie w ostatnich miesiącach roku nie było niczego ważniejszego od żenującej kampanii w USA, im totalnie nie wyszła.