Rok temu Warner Bros. ogłosiło plany realizacji nowej animacji kinowej z serii
"Scooby-Doo". Do przygotowania fabuły został zatrudniony
Matt Lieberman (
"Dr Dolittle i pies prezydenta"). Efekt jego pracy chyba szefom studia się nie spodobał, ponieważ kierunek produkcji zmienił się o 180 stopni. Teraz zamiast animacji ma powstać film aktorski. Scenarzystą projektu został nieznany szerszej publiczności Randall Green.
Scooby-Doo to postać wymyślona przez
Williama Hannę i
Josepha Barberę. Jest to strachliwy pies, który jednak dla swojego smakołyku jest w stanie zrobić wszystko. Wraz ze swoimi ludzkimi przyjaciółmi rozwiązuje zagadki kryminalne. Pojawił się w 1969 roku i wciąż jest odświeżany w kolejnych seriach animowanych. Warner Bros. nakręcił dwa filmy aktorskie na początku XXI wieku.
Pierwszy zarobił 275 mln dolarów na świecie, a
drugi 180 mln.
Producentami nowych przygód Scooby'ego są
Charles Roven i
Richard Suckle. Byli oni również producentami obu aktorskich filmów, więc nie ma się co dziwić, że są zwolennikami właśnie takiego reboota.