Genialna jego rola - fantastycznie napisane teksty. Wszyscy piszą, że szmira, ale co mi tam -
bardziej mi odpowiadają takie filmy na poziomie Mody na sukces niż kino ambitne. Dużo się
śmiałam - świetna scena z nieboszczykiem na łóżku.
film dla bab ale ja go nie widziałem i nie zamierzam pozdrawiam wszystkich kolesi co myślą podobnie . A laseczki wy nie sądzcie że ejstem jakimś szowinistom. Nawet dla was pozdrówka
Ten film ma dwa odmienne lektory. Z tym pierwszym tłumaczeniem wypadł słabo i w ogóle nie śmieszył. Był wręcz nudny i nie zainteresował mnie. Ten drugi lektor ma zupełnie inne tłumaczenie i wtedy można się naprawdę uśmiać.Szukajcie,bo super komedia.
Film bombowy aktorzy też fajnie dobrani fabuła też niczego sobie przynajmniej było to coś
innego . I oczywiście najpierw trzeba go obejrzeć żeby się wypowiadać na dany temat ;]
Pozdrawiam
film jednym słowem super jedna z lepszych komedii romantycznych jakie kiedykolwiek miałem okazję obejrzeć.Cudownie wypadła Jennifer Love Hewitt uwielbiam ją.
Scenariusz słaby, aktorstwo Hewitt i Liotty bardzo dobre, aktorstwo Weaver słabe. Ogólnie dałbym 5 lub 6, jednak sentyment do końcowego kawałka Johna Lennona zrobił swoje, i daje 7, mimo, że sam film raczej nie do końca na aż tyle zasługuje.
to nie jest smieszne
no chyba ze ktos ma specjalne poczucie humoru
ten film jest niesmaczny
scenariusz zwyczajnie cienki - rwie sie doslownie wszedzie
Jennifer chyba lepiej nie wyglądała nigdy, idealnie w tym filmie, teraz wiadomo lata lecą ale wtedy palce lizać (i nie tylko palce) :D
Świetny film i obsada. Moim zdaniem znakomite role Ray'a Liotty i Gene'a Hackmana. Nie widziałem dotąd Ray'a w komediach romantycznych ale trzeba przyznać, że świetnie poradził sobie z rolą Dean'a. Polecam.
bardzo duża ilość tzw. "komedii" zawiera raptem jedną lub dwie śmieszne sceny. jednak w tym wypadku naprawdę się uśmiałam siedząc przed telewizorem. nareszcie! do tego dochodzą świetne kreacje aktorskie, dynamiczna akcja i ciekawy pomysł. =^^=
Takiej szmiry jeszcze nie oglądałam. Koszmar !!! Biedna Sigourney dać się wciągnąć w coś takiego ! Kompromitacja ! No ale cóż poziom typowo amerykański więc czego tu wymagać? Chyba tylko fajerwerków próżności.... I reszta niech pozostanie milczeniem.
Ogólnie - udana komedia, choć nie zabójczo; za to Jennifer Love Hewitt jako ozdoba filmu wypada smakowicie i jak dla mnie to główny powód, by się nim delektować ;-) Mimo że grana przez nią postać jest istotą moralnie zepsutą... a może właśnie dlatego?
to majstersztyk w najczystszej postaci........nigdy nie przypuszczalem nawet,ze w tym aktorze bądz co bądz poważnego repertuaru ( Bat 21, Conversation i wiele wiele innych) drzemie tyle talentu komediowego.trzeba go tylko udanie spożytkować