Bohaterowie tego filmu to Yin i Yang, którzy bez siebie biliby nikim i nie potrawiący bez siebie żyć.
jw :)
podobała mi się trącąca tandetą konwencja - nie podobał scenariusz i większość bohaterów (poza badguy'em) ale choćby z ciekawości do tego mixu gatunkowego warto obejrzeć 5/10
W sensie rywalizacji jednego mężczyzny z drugim. Taki sam klimat. Ktoś odniósł podobne wrażenia?