Jak dla mnie to całkiem niezły. Widać mimo wszystko, że jest to amerykańska produkcja, ale wg mnie lepszy od Never Back Down. A to głównie dlatego, że bardziej brutalniejszy i 'realniejszy' jeżeli w ogóle można o tym mówić w kategoriach filmów amerykańskich. Fabuła także podobna do Nigdy Się Nie Poddawaj.
zaczyna sie w miare ok jak na film klasy B, ale potem rozczarowuje, fabula nie jest az taka zla, chociaz nic nowego pan scenarzysta nie wymyslil czego juz bysmy nie widzieli kilka razy...
to na co liczylem ogladajac ten film to porzadne mordobicie, ale niestety walki sa beznadziejne, sceny walk to jakis pokaz slajdów...